Gabi modelką

Wstecz

Krzywe te górki, prawda?
Drzewek dużo do wąchania.
I do tego jeszcze coś mnie od tyłu zachodzi.
Wrrrr! Hau, hau!



Futerko zamoczone, ale duch radosny!
Och! Pobrykam sobie zaraz.

Lubię przyozdabiać się
srebrnymi łańcuszkami.

Pozowanie o zachodzie słońca.
Oto efekt 10 min. układania,
bo jestem straszną wiercipiętą :-)

Zieleń pasuje mi do koloru sierści...
Proszę o więcej takich ujęć!


Dostojna niczym królowa...
Zajmuję swe zakamuflowane stanowisko.
Mnie nie widzą, ja widzę wszystko...

W pełnej krasie i na wielkiej piaskownicy.


Uśmiech modelki ćwiczę nawet przy jedzeniu...

Od czasu do czasu lubię zmienić image...

Niczym "rasowa" modelka
wyglądam tu na lekko zabiedzoną.



A tutaj... nikt mnie nie układał.
Nadaję się na modelkę. Prawda?
Poprostu umiem wypiąć co trzeba.



Chwila zamyślenia
nad sensem psiej egzystencji.

Nudzi mnie to pozowanie.
Teraz sobie troszkę poliżę dla odmiany.

Pozowanie to moja ulubiona czynność
od chwili narodzin.

Ćwiczenia, czyli rozciąganie ciałka.

Lubię się też przyzdabiać wstążeczkami...

Pozowanie to moja ulubiona czynność
od chwili narodzin.

Wstecz