Czwarty tydzień życia Małych Agentów
22.11. - 28.11.2007 r.

Wstecz

Wszystkie szczenięta już pięknie chodzą. Poszerzyliśmy więc maluszkom ich przestrzeń życiową.
Gniazdo, w którym śpią i jedzą, bawią się i zaczepiają mamę, zostało przebudowane (powiększone dwukrotnie).

Wykonanie zdjęć ruchliwym pieskom to wielka sztuka.
Dlaczego? Otóż wszystko wokół jest dla nich nowe i ciekawe.
Aparat fotograficzny też...
Poza tym nasze maleństwa machają już ogonkami widząc człowieka i bez opamiętania biegną do niego!

Pozostałe osiągnięcia maluszków:
Po pierwsze: próbują wychodzić z gniazda przez uchylone drzwiczki!
Po drugie: szturmem podbiy serca domowników oraz wszystkich naszych gości!
Po trzecie: eksperymentują, tzn. wtulają się w człowieka, chwytają ząbkami za spodnie, sprawdzając,
czy przypadkiem nie popłynie również z tego miejsca coś pysznego.
Po czwarte: rosną, nabierają ciałka i rozumku :-)
Po piąte: sikąją w wyznaczonej strefie
przy tym szelmowsko i naprzekór udają, że nie trafiają na rozłożone gazetki

Więcej zdjęć szczeniąt w Fotogalerii
- wystarczy kliknąć w zdjęcie wybranego malucha :-)
Więcej tutaj!


Maluchy mają już ząbki. Ochoczo i samodzielnie jedzą z miseczki
namoczoną karmę dla szczeniąt ras dużych.
Umorusane mordki, miseczki, kocyk... Jedzenie to ciężka praca, dlatego też często szczeniaczki zmęczone mlaskaniem, często zasypiają w trakcie posiłku z pysiolkiem zanurzonym w misce :-)


Gabi coraz częściej karmi swoje dzieci stojąc. Jako mama, wykazuje się wielką cierpliwością.
Maluszki wspinają się po leżącej mamie, ciągną za uszy, podgryzają, a ona znosi to wszystko dzielnie. Ucieka od swych dzieci jedynie wówczas, gdy one wisząc,
ćwiczą siłę uzbrojonych pysiolków „nagryzając płynące mleczko”.


Wzmacniamy oczywiście to zachowanie maluszków głaszcząc je,
przytulając i biorąc na ręce.
Podczas procesu powiększania gniazda ochoczo wędrowaly po całym dostępnym im świecie
i oczywiście zaczepiały pracujących swoimi ostrymi jak szpilki ząbeczkami.
I co charakterystyczne: Energicznie przy tym machają ogonkami.


Wspomagają nas w tym dzielnie nasi chłopcy oraz celowo zapraszane Pati i Mati, dla których kontakt z pieskami jest równie wielkim przeżyciem.

Poniżej.
Mali Agenci czuwają udając śpiących i rozrabiają udając zainteresowanie miskami!

Wstecz

statystyka