Sevilla SOLARE GIORNO
w nowym domku: Bajka

Serdecznie dziękujemy właścicielom Sevilli/Bajki za gorące relacje
z pierwszych godzin pobytu maleństwa w nowym domku. Oto one:

 

Relacja 3:

Bajka ma się bardzo dobrze :) Wcina aż jej się uszka trzęsą i waży całe 10 kg! (24.01.08). Nie marudzi przy suchej karmie. Czasem zdumiewa mnie jaka jest inteligenta bo niesamowicie szybko się uczy. Umie "siad", "zostań", "daj łape", "chodź". Reaguje ładnie na słowo NIE. Na początku były problemy, ale zaopatrzyliśmy się w dyski Johna Fischera i teraz mała ładnie słucha (choć zdarza się, że ma zastoje w tym posłuszeństwie :P ) Siad zresztą też zostala bardzo szybko nauczona przy pomocy metody Fischera. W jego ksiażkach znajdujemy naprawdę mnóstwo cennych rad. Baja na razie noszona jest po schodach, ale już jest dość ciężka, ostatnio byliśmy w odwiedziny u babci i trzeba było wynieść ją na 3 pietro. To było nie lada wyzwanie :)

Jw. z ostatniej chwili :) Baja nauczyła się nowej komendy "ZDECHŁ PIES" :) Na te słowa przewraca się na plecy i leży tak do góry kołami czekając na smakołyk :P



Relacja 2:

[...] dzisiaj odwiedzilismy weterynarza. Pan zbadał małą, sprawdzil jej oczy, uszka, ząbki.. czy nie ma przepukliny.. :) Mała jest zdrowa i waży trochę ponad 5 kg. Zjadła tableteczkę, ale troche grymasiła bo jak sięe domyślamy nie należala do zbyt smacznych, jak to tabletka :) Baja ćwiczy ząbki na wszystkim co się da. Na szczęście sporadycznie zdarza jej się zabrać za nogę od stołu lub "kawalek" skórzanej kanapy.. :) Jeśli ciągnie nas za ubrania lub podgryza reagujemy zdecydowanym NIE.. mała przekonuje się już powoli, że z ząbkami do człowieka nie wolno skakać, z czego sie oczywiście bardzo cieszymy. Podczas świąt odwiedziliśmy dziadków, Bajka oczywiscie z nami. Nawet na nowym terenie załatwiala sie ślicznie na gazetki, nie szczedziliśmy jej pochwał. :) Zostala wypieszczona i wygłaskana. :) W aucie po paru minutach niepewności uspokaja się i smacznie śpi. :) Co więcej wszyscy ja kochają. Podbiega ufnie do każdego, merda ogonkiem z prędkościa światła i lize po buzi. Umie też naśladowac najrozmaitsze zwierzaki i te pływajace, i te latające :) Od delfinow po nietoperze :) Czasem ukłlada się do głaskania na pleckach, uszka się jej odchylają i zdaje sie mówic: "Czyż nie jestem podobna do nietoperka?". Chwile potem ziewa i jest prawdziwym delifinem. :) [...]

Mała zjada dzielnie i przeważnie załatwia się na gazetkach, ale my nie możemy się doczekać spacerków :) Święta minęły "spokojnie" :p




 

Relacja 1:

Kiedy pierwszego dnia przywieźliśmy małą do domu myśleliśmy, że będzie nieśmiała i
przygnębiona. Baliśmy się też, że może nie chcieć jeść, ale ona bardzo szybko rozwiała nasze
wątpliwości. Szybciutko zapoznała się z nowymi miejscami i ludźmi i... poczuła się jak u
siebie. Zjadła też oczywiscie kolacyjkę :)

Noc minęła spokojnie. Szmatka z zapachem mamy może zdziałać cuda. Mała pisnęła tylko kilka razy i przespała prawie caaaaałą noc.

Dość celnie trafia na gazetki :) Rzadko zdarza się, że "pozbędzie się zbędnego balastu"
w innym miejscu :) Głosik też ma dość tęgi, potrafi głośno szczekać. Wczoraj pomagala
ubierać nawet choinkę. Kiedy choinka była już gotowa, a Baja się wyspała "pomagała" myć
podłogę, czyt. bezlitośnie polowała na ścierkę do podłogi :P Teraz akurat słodko śpi przy
pustej misce z jedzeniem, ciekawe co wymyśli po południu.. hmm.. :)

Pozdrawiamy


 

 

 

statystyka