Macarena BAILAR
w nowym domku: Inka

Serdecznie dziękujemy właścicielom Inki/Macareny za gorące relacje
z pierwszych godzin i kolejnych dni pobytu maleństwa w nowym domku. Oto one:

 

 

Raport 2:

Witam kochani!

Jestem już w nowym domku. Wszystko tu nowe i bardzo ciekawe, ale daję sobie radę. Muszę tylko szybko urosnąć, bo ta moja rodzinka jest bardzo wysoka. Żeby nie patrzyli na mnie z góry podskakuję i wspinam się, gdzie tylko mogę. Pani mówi, że skaczę ja koziołek - niech jej będzie.

Wczoraj wieczorem, jak już wszystko obejrzałam, zrobiło mi się trochę smutno. Pani dała mi ręczniczek. Jjak on pięknie pachniał mamą. Dostałam też duuże pluszowe zwierzę - podobno to krokodyl - ale miły i spałam na nim jak na mamie. Pani chyba boi się sama chodzić po domu, bo ciągle mnie woła, więc próbuję za nią chodzić. Raz, jak udało mi się znaleźć ją w kuchni, to dostałam ociupinkę jedzonka. Pycha! Szkoda, że tak mało.

A tak poza tym to nie bardzo mam apetyt na te chrupki, gdzie się podziało mleko mamy. Niedługo prześlę wam zdjęcia to sami zobaczycie jak tu żyję. Teraz muszę się przespać. Proszę napiszcie do mnie od czasu do czasu.

Wasza Inka/Macarena

 




Raport 1:

Witam kochani!

Jestem już w nowym domku. Wszystko tu nowe i bardzo ciekawe, ale daję sobie radę. Muszę tylko szybko urosnąć, bo ta moja rodzinka jest bardzo wysoka. Żeby nie patrzyli na mnie z góry podskakuję i wspinam się, gdzie tylko mogę. Pani mówi, że skaczę ja koziołek - niech jej będzie.

Wczoraj wieczorem, jak już wszystko obejrzałam, zrobiło mi się trochę smutno. Pani dała mi ręczniczek. Jjak on pięknie pachniał mamą. Dostałam też duuże pluszowe zwierzę - podobno to krokodyl - ale miły i spałam na nim jak na mamie. Pani chyba boi się sama chodzić po domu, bo ciągle mnie woła, więc próbuję za nią chodzić. Raz, jak udało mi się znaleźć ją w kuchni, to dostałam ociupinkę jedzonka. Pycha! Szkoda, że tak mało.

A tak poza tym to nie bardzo mam apetyt na te chrupki, gdzie się podziało mleko mamy. Niedługo prześlę wam zdjęcia to sami zobaczycie jak tu żyję. Teraz muszę się przespać. Proszę napiszcie do mnie od czasu do czasu.

Wasza Inka/Macarena