Sava ma się dobrze. Super reaguje na pieska Kubuś - może dlatego, że są na tym samym poziomie. Sunia go chyba też traktuje jak szczeniaczka. Ręcznik miał być dla Kubusia wyszło odwrotnie. Tak jak mówiłam większych kłopotów jak na razie nie mamy je ładnie więc chyba utraty masy ciała nie ma nawet powiedziałabym że to mały łakomczuch.[...]

Pozdrawiam Asia

Ufffffffffffff nareszcie chwila wytchnienia Karolina i sunia to razem mieszanka wybuchowa nie wiem kto kogo gonił ale zasnęły równocześnie :)

Nasza Savona a właściwie Sava (bo takie imię otrzymała) zniosła bardzo dzielnie podróż. Troszkę zwymiotowała ale poza tym nie było żadnych kłopotów. Zaraz po przyjeździe mała musiała zajrzeć i obwąchać każdy kąt. Jest bardzo ciekawskim psiakiem i nie odpuści żadnemu przedmiotowi i dziurze by do niej nie zajrzeć. Dzięki Savie choinkę mamy już do połowy rozebraną. Ładnie zjadła kolacje więc chyba z jedzeniem nie będzie większych kłopotów. Myśle, że dzięki Karolci nie miała zbytnio czasu na nudę więc dlatego nie było kłopotów z jedzeniem. Siusiu zrobiła zaraz po przyjeździe na podkład choć mała wpadka się przytrafiła ale to maluszek :) i szybko się uczy. Jesteśmy zaskoczeni faktem iż ładnie słucha poleceń. Myślę że piesek ma się dobrze.