Gabi na Hali Lipowskiej
październik 2006 r.

Wstecz

Strona główna Galerii

Czy wszyscy gotowi do drogi?

No, to gazu!!!
Szkoda dnia :-)

Wyścigi!
Widzicie? Trzepanie uszami pomaga!
JA LATAM!

Spójrzcie.
Odkrywca ze mnie jak się patrzy.
Odkryłam nową dróżkę.
Ciekawe dokąd ona prowadzi?

Nie martwcie się.
Jak się zgubicie - ja was uratuję.

Znowu coś szeleści.
Objadacie się? Hmm?



Hej, tam na hali!
Cosik się tam biali.

Hala Lipowska w prawo.
A na miejscu Hala Redykalna.
Same hale...

Odpoczynek 15 minutowy
i obowiązkowa aromaterapia...

Dwunożni zatrzymują się przy takim drzewku, drapią po główkach, robią śmieszne miny
i wymachują rękami.
Zapewne łamią sobie mózgi...

W lewo czy w prawo?

Chętnie pomogę podjąć decyzję...
Proponuję jednak
wytyczyć nowy szlak
poprzez leśne knieje.
Kąpiele błotne mile widziane!

Czy to leśne duszki tak nabałaganiły?
Trochę tu posprzątam.

I już na miejscu!
Schronisko na Hali Lipowskiej
w całej okazałości.
Największe wrażenie jednak
zrobiła fioletowa krówka
pasąca się przed budynkiem :-)

Jeszcze tylko dowód
mojej obecności tutaj - pstryk!

Pstryk!

Tutaj posłusznie...
Nie pobiegłam soczyście witać przybyłych.
Trudno, muszą się obejść smakiem.

Upss...

Upss...

Trzeba się zwijać,
bo i mnie jeszcze tu powieszą.

Wstecz