Gabi i schronisko... Kochanówka
sierpień 2005 r.

Wstecz

Strona główna Galerii

Idziemy do wielkiej spadającej wody.
Wymoczę się znowu do woli...

Jeszcze tylko bilety
i teren Karkonoskiego Parku Narodowego
jest do mojej dyspozycji...

Wodospad Szklarki!
Wszystko super woda, kamyki... już chcę!

Nie wolno?
Dlaczego nie mogę w nim popływać?

O! Jak mnie ściskają i to niby z miłości :-)
Nie wolno mi do wody!!!!

No dobrze! Pływać nie wolno...
To choć troszkę poprzyglądam się turystom...

Hop, na kamyk? Nie ma sprawy...
Wspięłam się na wielki głaz,
żeby było mnie lepiej widać :-)
W tle schronisko Kochanówka.

Z wysokości podziwiam
świat górskich strumyczków...
i jeziorka...

Mogę hop do wody?? Please!!!

Poznałam nowego kumpla! On tu pracuje.
Pozuje tak jak i ja, ale dostaje za to kasę.
Ja też chcę się usamodzielnić!!!

Bernardyn Max przywitał się ze mną radośnie
i nawet chciał, żebym z nim została...
Nic z tego, mój drogi! -
Albo ja i całe moje stado, albo nikt :-)

Wstecz