Gabi biega
po Szrenicy
sierpień 2005 r.
|
Wsadzili
mnie jak worek ziemniaków
|
Jeszcze kawałeczek drogi w górkę.
|
|
![]() |
Tutaj,
moi dwunożni, zarządzili odpoczynek
|
Nowe
zadanie? To lubię. TRZY ŚWINKI? Hmmm...
|
|
|
Najpierw
pilnie nasłuchiwałam chrząkania. Cisza....
|
Mrówki
też pytałam.
|
|
![]() |
Na skałki zaglądałam... : /
|
Już
krzyczeli: Gorąco! Parzy!
|
![]() |
![]() |
Oj,
dałam się podpuścić...
|
Powrót
do miski też był pełen atrakcji. |
|