Gabi na tęczyńskim zamku
październik 2004 r.

Wstecz

Zamek na szczycie wzgórza
jest widoczny w całej krasie
z sąsiedniego wzgórza.
Warto!

Podejście do zamkowego wzgórza od strony
dotąd nie zdobywanej przez nikogo.

Agent specjalny wybiera zawsze
najtrudniejszą drogę.

Witałam się z każdym źdźbłem trawy...

Pędziłam po jesiennie ustrojonych
leśnych ostępach...

...biegałam wzdłuż i wszerz...

Aż wreszcie znalazłam wejście...

I już jestem pod murami.


A chwilę później na ścieżce już za bramą.

Na placu zamkowym...

Na murach zamku wypatruję lubego!
Niczym nadobna Brunhilda...

A na koniec spojrzenie na zamek
od strony południowej.
Ruiny ślicznie oświetlone soczystą
tarczą zachodzącego słońca.

Dobranoc! Jedziemy do miski!

 

Wstecz